• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Zwaliowana czyli bzik na punkcie Walii

Cymriad = Cymru + cariad. Walia + miłość/kochanie. Miłośniczka Walii od 2017 roku, czyli od pierwszego wejrzenia.

Kategorie postów

  • jedzenie (1)
  • język (4)
  • koronawirus (3)
  • miejsca (8)
  • podróżowanie (5)
  • społeczeństwo (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Autobusem przez Snowdonię do Bangor

Nadeszła ta nieco smutna chwila, kiedy przyszedł czas opuścić Aberystwyth, który nas, i owszem, mocno zauroczył. Czekał nas jednak jeden z najpiękniejszych odcinków Walii: przejazd przez samo serce Snowdonii, górskiego parku narodowego. 

Z początku robiłam zdjęcia, ale szybko zaprzestałam z dwóch powodów: a) nie oddawały tego, co mijaliśmy i b) wolałam przeznaczyć ten czas na chłonięcie i przeżywanie tego, co widzę. Trzy godziny uczty dla zmysłów. 

 

Po dojechaniu do Bangor wysypaliśmy się przy dworcu kolejowym i obrawszy go na punkt orientacyjny, ruszyliśmy na błyskawiczny podbój miasta - na zwiedzanie mieliśmy raptem parę godzin. Wykorzystaliśmy je na spacer nad morze, przechadzkę kamienistym brzegiem, szybki posiłek i powrót na stację. To już było pożegnanie z Walią, po którym pociąg powiózł nas do Manchesteru. Do następnego razu, Cymru!

01 sierpnia 2019   Dodaj komentarz
podróżowanie   Snowdonia   Bangor   podróż   roadtrip   Aberystwyth  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Ulaczka | Blogi